Kanton Ticino to najdalej wysunięty na południe kanton Szwajcarii. Śmiało można rzec, że stanowi esencję tego, co najlepsze w obu krajach. Łączy ze sobą klimat i kuchnię śródziemnomorskiej Italii i czystość wody i powietrza oraz zaradność Szwajcarii. Widoki zapierają dech w piersiach, błękitne jeziora, wokół majestatyczne góry, mnóstwo kwiatów.
Zarówno w Locarno, w którym co roku w sierpniu odbywa się Międzynarodowy Festiwal Filmowy, jak i w pobliskiej Asconie, zdecydowana większość restauracji proponuje kuchnię włoską.
Szczególne miejsce w naszych sercach i żołądkach zajęły pyszne antipasto, w skład którego wchodziło:
- świeżo zrobiona mozzarella, która była tak delikatna, że rozpływała się w ustach i w niczym nie przypominała, tej kupionej w sklepie,
- Szynka parmeńska z płatkami parmezanu i grillowaną cukinią i papryką,
- Świetnie doprawiony tatar wołowy,
- Pikantny krem z pomidorów i papryki z mleczną pianką,
- Carpaccio z ośmiornicy i marynowana w pikantnej pomidorowej zalewie krewetka. Ośmiornica była niesamowicie delikatna i miękka.
Nie mogło zabraknąć również makaronów! Pierwszy podany razem ze szwajcarską kiełbasą, fasolką szparagową, rzodkiewką, pomidorkami i rukolą. Drugi tradycyjny – bolognese, a także lasagne. Wśród mięs, popularna jest wieprzowina oraz jagnięcina. Ta na zdjęciu podana była w specjalnej panierce razem ze słodkim, owocowym sosem i kremowym risotto.