Czekoladowe muffiny Nigelli

dnia

Przez wszystkie lata mojego pichcenia i pieczenia nie spotkałam się z lepszym przepisem na muffiny czekoladowe, niż przepis Nigelli Lawson. Szybkie, proste i smaczne. Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym troszkę nie zmodyfikowała przepisu, zamieniając go na babeczki a la „kopiec kreta” z bananami i bitą śmietaną.

Składniki na ok. 10-12 sztuk:

  • 1 i ¾ szklanki mąki,
  • 2 łyżki kakao,
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia,
  • ¾ szklanki cukru,
  • 1 szklanka mleka,
  • 1/3 szklanki oleju,
  • 1 jajko
  • ¾ szklanki kawałków czekolady (1½ opakowania czekolady pokrojonej w małą kostkę).

Dodatkowo:

  • 2 banany,
  • kilka kropli soku z cytryny,
  • 330 ml śmietany 30%,
  • 2-3 łyżki cukru pudru.

Piekarnik rozgrzać do temperatury 200 stopni C.

Wszystkie sypkie składniki tj. przesianą mąkę, proszek do pieczenia, kakao, cukier, kawałki czekolady wsypać do miski i wymieszać. Osobno wymieszać wszystkie mokre składniki (mleko, jajo, olej).

Połączyć składniki, wypełnić formę do muffin ok. ¾ wysokości.  Piec 20-25 min do suchego patyczka.

Po całkowitym wystygnięciu muffinek wydrążyć na środku otwór. W tym celu polecam użycie małej łyżeczki. Wydrążone ciasto kroimy na mniejsze kawałki. Banana pokroić w drobną kostkę i od razu skropić sokiem z cytryny, aby nie ściemniał i umieścić  go w wydrążonych otworach. Śmietanę ubić, pod koniec dodać cukier. Śmietaną udekorować muffiny na koniec posypać  pokruszonym ciastem.

20161230_192728

20161230_192032

Jeden Komentarz Dodaj własny

  1. kszykszunia pisze:

    Ale mi zrobiłaś smaka! 😀

    Polubienie

Zostaw komentarz